poniedziałek, 27 maja 2013

I have to help my nature!

Z reguły do szkoły nie maluję się mocno. Wynika to z braku czasu o poranku i chyba tego, że właściwie nie lubię mieć 'tynku' na buzi :). Raczej stawiam na naturę, której czasem trzeba pomagać.
Wspomagam ją podkładem, pudrem transparentnym, różem, brązową kredką w kącikach oczu lub 'brązowawym' cieniem Sleek, mascarą i jakimś delikatnym balsamem do ust. Maluję się tak do szkoły, jeśli wystarczy mi czasu, jednkaże w teorii używam jedynie tuszu do rzęs.
Na wyżej wymienione kosmetyki nie chcę wydawać dużo, z racji tego, iż nie używam ich aż tak często i znacząco. Grubsze pieniądze niestety zaczęłam wydawać na kosmetyki typu kremy, szampony, odżywki, peelingi czy perfumy. Ale to innym razem :).

Póki co zapraszam Was do zobaczenia mojego porannego photoshopa ;))
i przypominam o konkursie!




















Inglot, Translucent Loose Powder,
Paleta kolorów Sleek,
Mascara Astor,
Mascara Smashbox Hyperlash,
Pędzel Ecotools,
Manhatan, Light Beige,
Zalotka Inglot,
Oriflame, korektor,
Brązowa kredka Rimmel,
Kredka do brwi Inglot,
FM, silikonowa baza pod makijaż,
róż Miss Sporty

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zobacz też!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...